sobota, 29 czerwca 2013

bloglovin

Kochani! 

Po prawej stronie, tuż nad moim profilowym zdjęciem, widoczny jest, już od jakiegoś czasu, biały krzyżyk.
Wystarczy na niego kliknąć aby obserwować mój blog: Follow me :)

lub od razu w ten link
potem tylko Follow

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO! ;)




wtorek, 25 czerwca 2013

hydrolaty

Tak wiem...nie piszę tutaj mało ale jest tyle rzeczy, 
które chciałabym przekazać, których czasem nie da się skrócić albo nie mogę pominąć. Wybaczcie :) 

Czy kiedyś wreszcie moja buzia przyzwyczai się do 'szerszego grona' kosmetyków? Czy przestanie reagować na większość preparatów i objawiać się stanem zapalnym? Odkąd pamiętam mam z tym problemy...Brawo. Na moja niekorzyść starzeje się jeszcze szybciej :D Nie jest to śmieszne gdy za 10 lat będę wyglądać na 40stkę.

Ale do konkretów.
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na zakup hydrolatu. 
Decyzja była w miarę szybka jaki wybrać - miał być 
'na próbę', dla wrażliwej cery, po opiniach wybrałam ten :)




W paczce z moimi produktami znalazł się hydrolat z kwiatu pomarańczy(Citrus Aurantium Amara Flower Water).
Zamówiłam go z myślą o dodawaniu do maseczek, alg, ponieważ można 
zastępować nim fazę wodną. Większa buteleczka 200g na jakiś czas powinna wystarczyć. Dodatkowo gratis dostałam 15ml hydrolatu z mięty(Mentha Piperata).




Właśnie do wczoraj buteleczka z hydrolatem z mięty była zamknięta. Przetarłam buzię i tadam PO RAZ KOLEJNY po chwili pojawiło się zaczerwienienie, uczucie gorąca. 

A co z drugim? Po dodaniu do maseczek również mam lekkie uczulenie chociaż po ok godzinie przechodzi.

Od razu mówię DLA WRAŻLIWCÓW(jak ja) NIE POLECAM!


Zaczęłam się zastanawiać czy nie uczulił mnie Pantenol zawarty akurat w tym hydrolacie...Swego czasu po posmarowaniu się kremem po opalaniu miałam uczulenie na ten składnik(jego działanie-łagodzące, przeciwzapalne). Jednak jak to możliwe, że w większości kremach do twarzy znajduje się Pantenol a nie każdy krem mnie uczula? Na razie nic nie wiem na ten temat.
Może któraś z Was też tak ma?

Co to takiego hydrolaty?
Hydrolaty czy 'wody kwiatowe' lub 'roślinne' powstają 
w czasie pozyskiwania olejków eterycznych w procesie destylacji z parą wodną całych roślin lub ich części. 
Jest to woda destylowana zawierająca niewielkie ilości olejku eterycznego.

Podobno hydrolaty można mieszać ze sobą, w celu urozmaicenia wzmocnienia ich działania :)

Wiekszość hydrolatów posiada pH zbliżone do tego, które posiada skóra(czyli ok 5,5)

Postać?
bezbarwny płyn 

HYDROLAT Z KWIATU POMARAŃCZY
Zapach? 
Wiecie co mi przypomina? Dawny krem do golenia Pollena. 
Nie ma nic wspólnego z owocem pomarańczy :) Na początku był trochę drażniący, potem można się przyzwyczaić. Powiedziałabym jednak, że jest KWIATOWY :)


HYDROLAT Z MIĘTY
Zapach? 
Nie przypomina orzeźwiającej mięty...A taka miałam nadzieję, jeszcze przed otwarciem. Chociaż MOŻE jest lekko wyczuwalna ale nie podoba mi się.


Stosowanie?
- bezpośrednio na skórę
- jako tonik(naprawdę fajna alternatywa zamiast tych kupowanych w drogeriach-bardziej naturalne) 
- jako faza wodna w maseczkach czy kosmetykach
- aplikacja za pomocą nasączonego wacika, wklepywanie palcami albo możecie przelać sobie do buteleczki ze sprayem
(myślę, że taka forma najwygodniejsza)  

Właściwości?
Zależą one od konkretnego hydrolatu, gdyż każda z roślin posiada inne właściwości. Wg mojej stronki zrobsobiekrem.pl:
z mięty : "odświeża, tonizuje, reguluje, wzmacnia, ochładza 
i rozjaśnia wszystkie typy skóry. Może być stosowany do całodziennego nawilżania cery i odświeżania makijażu zarówno latem jak i zimą"
z kwiatu pomarańczy : "działa przeciwzapalnie dla skóry podrażnionej zmniejsza zaczerwienienie twarzy i zmęczenie oczu; antybakteryjnie i ściągająco, reguluje wydzielanie sebum. Działa łagodząco, relaksująco, doskonale nawilża. Zawarte w hydrolacie bioflawonoidy działają przeciwutleniająco, doskonale sprawdzają się przy pielęgnacji cery naczynkowej"


"Używany jako składnik w preparatach do pielęgnacji skóry wrażliwej z problemami naczynkowymi, z nadmiernym wydzielaniem sebum; regenerujących dla uszkodzonej, przesuszonej." 
Powiedzcie mi jak? Napiszę kolejny raz - nie, NIE NADAJE SIĘ DO WRAŻLIWEJ. 



Niestety dla mnie wszelkie hydrolaty odpadają.. chociaż znając mnie pewnie stwierdzę "no tak dwa podrażniają ale może wezmę kolejny np rumiankowy czy aloesowy? i będzie tym razem dobry?" :) Oj trzeba uważać. 




Używacie jako toniku? A może jeszcze nie i macie zamiar skusić się na zakup?


poniedziałek, 24 czerwca 2013

piątek, 21 czerwca 2013

olej ze słodkich migdałów

Zacznę w końcu od półproduktów

Na pierwszy ogień : ORGANICZNY OLEJ ZE SŁODKICH MIGDAŁÓW Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil

Popularny to na pewno, sporo osób już dawno zaopatrzyło się właśnie w ten kosmetyk :)



Dlaczego lubię oleje?
Konsystencja tłusta ale dla mojej często przesuszonej buzi, czasem w niektórych miejscach nawet łuszczącej się, potrzeba czegoś natłuszczającego a takie oleje są bardzo dobrym rozwiązaniem! Dodatkowo przekonuje mnie bogaty skład! Dużo witamin, soli mineralnych, kwasów: oleinowy, linolowy(który naturalnie znajduje się w naskórku, który spaja zewnętrzne komórki ze sobą)

Pamiętacie? Kiedyś mówiłam o maseczce do rąk z Oriflame, zawierała ona właśnie olej ze słodkich migdałów, to dzięki nim dłonie były miłe w dotyku, gładkie i miękkie. Nawet olej ten zawarty jest w serum do paznokci REGENERUM



Olej ten jest polecany do masażu twarzy do każdego rodzaju cery. Z tą właśnie myślą zakupiłam ten olej. W domu już kilka osób korzysta z tego zabiegu :) Doczytałam, że polecany również na rozstępy - zapobiega pojawianiu się, uelastycznia skórę. Na pewno dobry na włosy! Ale ja tego nie sprawdzę - kiedyś nałożyłam oliwkę omega-3 i po 3 umyciach - o zmoro - dalej była na włosach. Chociaż delikatnie na końcówki albo ujarzmienie odstających kosmyków może się sprawdzić bardzo dobrze!

Efekt?
Zmiękcza, wygładza i  uelastycznia skórę, zapewniając jej ładny wygląd.
Jak stosuję?
Osobiście nakładam go bezpośrednio na twarz na noc. 
Możemy kilka kropel dolać do naszego kremu. Albo pod oczy. 
Co więcej naprawdę  ładnie się WCHŁANIA! Nie pozostaje 
całkowicie tłustej warstwy. To jest PLUS

Polecany szczególnie dla suchej, podrażnionej buzi

Nie uczula!

Zapach?
oleisty hih niestety nie pachnie kwiatami czy owocami:) 
ale nie jest drażniący, delikatny zapach
Postać?
ciemnożółty płynny olej


Cena?
Na zrobsobiekrem.pl zapłaciłam za 60ml 19,90zł

Olej przechowujemy w lodówce 


Kto już go ma?:) Jakie opinie?
Miłego wieczoru!


wtorek, 18 czerwca 2013

krem z filtrem UV i witaminami

Ostatnio, w przerwie pomiędzy egzaminami, robiłam krem, 
serum i eliksir. Trochę dziwnie to brzmi :) 
Zamówiłam półprodukty, jak widać na zdjęciach, 
z zrobsobiekrem.pl

W tym poście o przygotowaniu 
KREMU Z FILTREM UV I WITAMINAMI.

Na początek to co potrzebujemy:

1. GMS - monostearynian glicerolu - 1 g 
 MGS- 6 g
Alkohol cetylowy - 3 g

 2. mikronizowany tlenek cynku -  7.5 g (3 torebeczki po 2.5g)
All in one - 1.5 g (3 torebeczki po 0.5g)

3. D-Pantenol 75% - 15 ml
Organiczny olej z pachnotki - 15 ml
Olej ze słodkich migdałów - 15 ml

 4.łyżeczka miarowa 
strzykawka
opakowanie na krem 100 ml
2 probówki zamykane po 15 ml 
(dostałam zamienne opakowanie - buteleczki po 15ml)
pipetka
zlewki 50ml i 100ml
pipetka
mikserek(taki do spieniania mleka w kawie :))



Na początek ważna zasada - wszystko róbcie dokładnie. 
Każdy g i ml się liczy aby wyszło wszystko jak należy. 
Bądźcie dokładni :)


Zaczynamy od przygotowania fazy tłuszczowej, potrzebujemy:
alkohol cetylowy(stabilizator)
MGS(emulgator - połączy nam razem fazę wodną i olejową) monostearynian glicerolu(emulgator)
oleje: ze słodkich migdałów oraz z pachniotki
zlewka 50ml


W zlewce 50 ml umieszczamy alkohol cetylowy, MGS 
i monostearynian glicerolu. 
Zlewkę umieszczamy w łaźni wodnej. 



Gdy składniki stałe się rozpuszczą dodajemy oleje. 


Wyjmujemy zlewkę gdy faza olejowa będzie klarowna. 
Otrzymamy około 39-40 ml fazy olejowej, co wystarcza 
na 3 kremy po 50 g. 

Fazę tłuszczową dzielimy na trzy porcje. Dwie części 
(po około 13 ml) przelewamy do dwóch probówek dołączonych 
do zestawu i odkładamy do lodówki.


Podpisałam buteleczki żeby wiedzieć do kiedy mogę wykorzystać zawartość(faza tłuszczowa ważna 6-8 tygodni)


Teraz przygotowujemy fazę wodną, nie wiem czemu ale nie zrobiłam zdjęcia tego co potrzebujemy, także już piszę: 

woda destylowana
1 porcja filtra - tlenku cynku
zestaw witamin, 1 porcja ALL IN ONE

W zlewce 100 ml przygotowujemy fazę wodną 
(na jedną porcję kremu)
 Odmierzamy 32 ml wody
(zrobiłam to za pomocą strzykawki)


Następnie dodajemy jedną porcję filtra  


Oraz ok 6 kropel konserwantu - ja mam FEOG 
i 1/2 łyżki miarowej D-pantenolu (cała mała miarka) 



 Ogrzewamy w łaźni wodnej wraz z fazą A.



Faza wodna musi się ogrzać, faza tłuszczowa być płynna

Rozpuszczoną fazę olejową wlewamy do fazy wodnej równocześnie mieszając mieszadełkiem. 


Mieszamy tak długo aż mieszanina się schłodzi i nabierze konsystencji kremu


Na sam koniec dodajemy porcję witamin


KREM JEST GOTOWY :)

Przełożyłam do pojemniczka



Lekki 'puszysty' krem, wchłania się po 3 sekundach :) 
skóra matowieje. 

Tlenek cynku ma do tego, że jest białym proszkiem, który w kremach, emulsjach do opalania pozostawia również biały podkład, film na powierzchni skóry. Im bardziej rozdrobniony tym lepiej. Jest filtrem fizycznym. A znaczy to tyle, że odbija i rozprasza promieniowanie dochodzące do naskórka.

Co do kremu, niestety nie wiadomo jak wysoki ma filtr. 
Podobno  SPF ok 15
 W tym kremie nie jest źle:) delikatnie tylko widać białą poświatę.



Gotowy krem przechowujemy w lodówce - przez około 2 - 3 tygodnie.
Po dodaniu konserwantu - co najmniej 6 miesięcy


Kto z Was używa półproduktów?
Jakie są Wasze ulubione?






poniedziałek, 17 czerwca 2013

comeback

TAK TAK TAK minęło 11 dni. Wracam! :)
Mam trochę nowości także w najbliższym czasie duuużo postów!
Piękna pogoda, prawda? 
Mam nadzieję, że będzie tak przez dłuższy czas. 
Koniec egzaminów - wakacje!

Wszystko na 'świeżo'. Pojechałam tylko po okulary...i o to co także znalazłam :)


1.Nowość na naszym rynku kremy MIXA(kupiony w Rossmann)


Wybrałam lekki krem nawilżający - skóra normalna i mieszana - przeciw błyszczeniu.
Idealnie, że są przeznaczone do cery wrażliwej.
Pierwsze zastosowaniu kremu - bardzo fajnie się rozprowadza





Konsystencja?
Lekka - chociaż wolałam jeszcze lżejszą wersję Vichy Aqualia Thermal 
Zapach? 
Przypomina mi jakiś owoc, ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć co to jest :) chociaż dla innych może być nieładny. Powiedziałabym - nic szczególnego.
Efekt?
Po pierwszym zastosowaniu - skóra nie stała się matowa, wciąż lekko świeci się w strefie T
Cena?
50ml/18,99

2.Kolejna rzecz to:



Nie pokazałam końcówki. Zapomniałam :) 
Wysuwana kredka - precyzyjna, wygodna aplikacja
PLUS


Mam 'coś' na punkcie tego odcienia :D Jak dobrze, że jest co wybierać. Skończyła mi się niestety moja konturówka Bell, dopadłam podobną ale KREDKĘ DO OCZU :)

3.Pomyślałam - lato = kolory, więc kolorowe, nasycone odcienie eyelinerów na tą porę roku będą idealne

Pierwszy KOBALTOWY WIBO, Electric blue:


Szukałam ze sztywnym pędzelkiem, takie flamastry, ale niestety nie ma w ogóle eyelinerów kolorowych. 
Jedyny, który zobaczyłam to właśnie ten z Wibo.


Super super odcień po wyschnięciu jest jaśniejszy.
I co z tego..? TYLKO kolor mnie zachwycił. Zasycha i pęka! Nierównomierny kolor na powiece... Odradzam zakup.




Najbliższe zakupy? 
Różowe lip tinty i kolorowe eyelinery :) Co polecacie?

Co o tym myślicie? 
Miłego dnia!
Uciekam korzystać z wolnego :)