Ostatnio zużyłam troszkę buteleczek:
Część rzeczy pokazywałam nowościach:
Tonik Eva Natura z 13 kwietnia skończył się w maju :) Przyjemny zapach, kiedyś jeszcze do niego wrócę. Nie podrażniał.
Odżywka do włosów w spray'u Gliss Kur także w nowościach, zobaczcie jak długo ją miałam!
Kupowany w lutym, skończył się w maju. Super zapach i ułatwia rozczesywanie! Nie raz już używana przeze mnie, będzie też kolejny :)
W pustym listku były moje ulubione rybki Dermogal A+E , których recenzje robiłam na samym początku istnienia bloga. Wprawdzie skończyły się pod koniec kwietnia - ale ile to czasu! mówiłam, że są wydajne :)
W tygodniu lecę po nowe opakowanie! Zawsze muszę je mieć w kosmetyczce :)
Moje pierwsze mleczko to chyba właśnie to z Ziaji, ogórkowe. Myślę, że jeszcze nie raz do niego wrócę. Nic mi w nim nie przeszkadza. Ważne żeby oczyszczało i nie uczulało :)
Isana Express Spulung Silk
jedyna rzecz do której nie wrócę i na pewno nie kupię jakiegokolwiek spray'u do włosów z tej firmy. NIC NIE DZIAŁA.
Trzeba porobić troszkę rzeczy na uczelnie. Już już niedługo koniec - zostało dokładnie 7 dni. Czas goni a sesja coraz bliżej!
Starałam się aby tym razem było krótko
i na temat.
Jeżeli macie pytania, proszę o komentarze :)
Pozdrawiam ciepło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz